Właśnie gadasz ze swoją przyjaciółką przez skype . Ty : Czeeść ! P
: <odmachuje ci> Jak cię dawno nie
widziałam .. . Momentalnie jej przerwałaś . Ty : A właśnie, jak zdrowie ? P : Dobrze, mam jeszcze lekki katar, ale jest
ok, lepiej opowiadaj co u Ciebie . Ty : Może być, tylko mnie jedno
zastanawia, mhh .. To dziwne .. On w
ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego
odległy. Ale coś mnie w nim tak
intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy
dotąd. Nie wiem co się ze mną stało .. P : A ja wiem ! <wykrzyknęła
dumnie> Dorosłaś. Pokochałaś
prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę .. . Ty : Ależ ty mądra . P : Wiem,
wiem . Ty : Sorry, ale muszę kończyć, tak szybko, później będę ! Posłałaś jej
buziaczka, ona odwzajemniła gest . Musiałaś zakończyć rozmowę bo byłaś umówiona
z Niallem . Wybiegłaś z domu i ujrzałaś Horana przed bramą z twoimi ulubionymi
kwiatami, na twój widok od razu się rozweselił . Ty : Hey <pocałowałaś go w
policzek> . N : Hey, to dla ciebie <i wręczył ci bukiet> . Ty : To
dokąd idziemy ? N : Myślałem że się przejdziemy, po prostu .. . Ty : Ehh .. no dobrze . *
Spacer * Ty : A tak właściwie skąd wiesz że mnie kochasz ? N: A skąd wiesz że
oddychasz ? Ty: Czuje . N: No właśnie .
<przyciągnął cię, do siebie> .
Rozmawialiście przez całą drogę do parku, zatrzymaliście się i
usiedliście na ławce . Niall zaczął opowiadać dowcipy . N: Cicho ! Ty : A bo co
? N : A bo chcę poczuć smak twych warg .. . Pocałowaliście się .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz