niedziela, 29 kwietnia 2012

JMN część 2 by Olgg :>

" Noc, gwiazdy i my ''
.. postawili cię . Zdjęłaś opaskę, ujrzałaś piknik, który był .. na dachu . Ktoś znów zakrył ci oczy . Ty : Zayn ? Z : Dobrze ! Nagroda za odgadnięcie zagadki  <pocałował cię w policzek> . Ty : Ojej . Z : Zapraszam , podano do stołu . Usiedliście na kocu, '' karmiliście się '' nawzajem, żartowaliście, po prostu  już nie mogłaś ze śmiechu, czuliście się w swoim towarzystwie bardzo dobrze. Zayn spoważniał i powiedział : Chodź znamy się kilka godzin, zakochałem się w tobie, czy zechcesz ze mną chodzić, a tak pro po jak masz na imię ? Ty : hahaha ! Oczywiście że chcę. I rzuciłaś mu się na szyję, całując go w usta . Położyliście się, złapaliście za ręce, patrzyliście w gwiazdy, a w tle leciało '' I Wish '' Ty : Heh, zabawne, tak samo się poznaliśmy, leżeliśmy na piasku oglądając chmury, a teraz gwiazdy . A tak wgl czemu ty mnie kochasz ?  Z : Nie wiem i kompletnie mnie to nie interesuje ! Kiedy się przytulaliście Zayn szepnął ci do ucha : mam jeszcze jedną niespodziankę .

_____
jaką niespodziankę ? ;DD
krótki, ale jest, jutro mam nadzieję że napiszę coś ; ) . 

sobota, 28 kwietnia 2012

Gśwd spis treści

"Gwiazdy świecą w dzień"

Spis treści:
Rozdział 1. "Czy ja śnię?"
Rozdział 2. "Zaraz tu będą"
Rozdział 3. "...to było tak..."
Rozdział 4. "A Ty mi ją przypominasz"
Rozdział 5. "Mam dwie wiadomości: dobrą i złą"
Rozdział 6. "Zadowoleni?!"
Rozdział 7. "Moments"
Rozdział 8. "No przecież że tak"
Rozdział 9. "... spadł Ci notatnik"
Rozdział 10. "Pomyliłeś numer?"
Rozdział 11. "Wariaci!"
Rozdział 12. "...aby ta chwila trwała wiecznie"
Rozdział 13. "Bo ja je uwielbiam"

Znajdziecie nas na...

PYTAJCIE NAS NA : http://ask.fm/FaniOneDirection

OBSERWUJCIE NAS NA TWITTERZE : @pl_direction

LAJKUJCIE NASZĄ STRONKĘ NA FACEBOOKU : https://www.facebook.com/pages/Fani-One-Direction/142593992529263


//Olgg & Alex. ♥

" Jesteś moją nadzieją " by Olgg .

Nowa seria imaginów z Zaynem, się zaczęła :D . Mam nadzieję że może być, jak na razie ? ;)
Pokłóciłaś się z najlepsza przyjaciółką, nie chce cię znać . Nie odzywałaś się do nikogo, nie chciałaś się z nikim spotykać, po prostu zamknęłaś się w sobie . Od 5 dni po raz pierwszy wyszłaś z domu, poszłaś przejść się nad jezioro,  miałaś iść z BFF na dzisiejszy koncert, nie miałaś ochoty iść sama, to dałaś sobie spokój z nim . Zdjęłaś buty, wzięłaś bejsbolówkę pod rękę i spacerowałaś po plaży . Usiadłaś na pomoście, spuściłaś nogi, twarz ukryłaś w dłoniach, aby nikt nie widział twojego smutku . Załaskotało cię coś, wytarłaś łzy i zobaczyłaś jak jakiś chłopak próbuje się złapać twojej nogi . Ty : Durniu co ty robisz !? Chłopak : Pomo .. pomocy ! Tonę ! Momentalnie rzuciłaś się na pomoc , opadał na dno . W ostatnim ułamku sekundy złapałaś jego rękę i wypłynęłaś na powierzchnie . Oddychał choć miał zamknięte oczy, zmęczona położyłaś się obok, aby odpocząć . W pewnym momencie złapał cię za rękę, odwróciłaś wzrok ku niemu ujrzałaś go : http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/521618_331036276951294_213569935364596_799367_1345133878_n.jpg . Chłopak wstał, otrzepał się z piasku i się przestawił : Cześć, mam na imię Zayn . Ty : A ja [ t.i. ] . Z : Przepraszam, ale nie mam dużo czasu, muszę lecieć na koncert . Może posłuchasz ? Zdziwiona że nie podziękował za uratowanie życia, podążyłaś za nim, zatrzymałaś się na chwilę żeby założyć buty, ale kiedy wstałaś go już nie było, posmutniałaś. Trochę potańczyłaś, przy muzyce . Zrobiło ci się nudno, to nie to samo bez przyjaciółki, postanowiłaś wrócić do domu . W końcu przecisnęłaś się przez tłum, odetchnęłaś świeżym powietrzem, usłyszałaś znajomy głos z głośników : Dziewczyno, dzięki której tutaj jestem, żyję,  proszę odezwij się . Odwróciłaś głowę i zobaczyłaś Zayna, a obok niego stało 4 chłopaków, no tak ! Jak mogłaś nie pamiętać przecież to One Direction ! Twój ulubiony zespół, ale szalałaś za nimi z 2 lata temu .. . Pobiegłaś w jego stronę, Niall pomógł ci wejść na scenę, zaczęła się piosenka : I want . Harry popchnął cię na Zayna, on cię złapał, przytulił mocno i jeszcze raz podziękował za uratowanie życia . Pod koniec koncertu, Liam wziął cię na ręce, Louis zawiązał ci oczy, próbowałaś się wyrwać, ale na marne . Dokądś cię nieśli, słyszałaś tylko piski dziewczyn . 

 ___
jak myślicie dokąd niosą ? :D .

Gśwd the end. Nowe opowiadanie.

Gwiazdy świecą w dzień - zakończone. Na ile go oceniacie? W skali 1-10 ?

Trans - piszę, piszę ;D


Niedługo nowe opowiadanie. Bohaterami będą trzy przyjaciółki: Alex, Kate i Lola. Zapraszam do czytania !


//Alex.

Gwiazdy świecą w dzień cz. 13 (ostatnia)

Gwiazdy świecą w dzień część 13 (ostatnia)


Minęło kilkanaście miesięcy. Ty i Louis jesteście parą. Zostałaś i kontynuowałaś naukę w Londynie. Cieszyło Cię, że fanki Louisa Cię polubiły. Miłe uczucie, gdy idziesz ulicą i rozdajesz autografy...

Tego dnia , w sobotę mieliście obejść rocznicę waszego związku. Ubrałaś swoją ulubioną zieloną suknię, nałożyłaś delikatny makijaż i polokowałaś włosy. Po 15 minutach byłaś gotowa do wyjścia. Harry czekał już w samochodzie przed Twoim domem. Zawiózł Cię w umówione miejsce. Odjechał jak tylko wysiadłaś z auta. (przypomnienie cz. 12) To było to samo jezioro, ten sam ogród , ta sama muzyka. Przed tobą stał ten sam stół, przy którym siedział ten sam, uśmiechnięty i uroczy Louis. Na powitanie pocałował Cię namiętnie, po czym zapytał "Lubisz marchewki?" "Nie skarbie" szepnęłaś. "Bo ja je uwielbiam. Uwielbiam osobę , która cierpi na marchewkomanię. Kocham tą osobę." - powiedziałaś niepewnie. Po tych słowach uklęknął przed Tobą i wyciągnął marchewkę, do której był przywiązany sznurek. Na końcu sznurka widniał pierścionek. "Będziesz żoną kogoś kto ma marchewkomanię? Będziesz panią Tomlinson?" zapytał ukazując rządek swoich pięknych ząbków. "No nie wiem..." zaśmiałaś się w duchu. Byłaś strasznie podekscytowana. Nareszcie nadeszła ta piękna chwila. Ta , na którą czekałaś 2 lata. Serce zaczęło Ci szybciej bić. Lou wstał, a Ty rzucając się mu w ramiona wołałaś : "TAK TAK TAK !" . Nie byłoby innej możliwości.

KONIEC !


By: Alex. ♥
__________________________________________________
SKOŃCZYŁAM :) podoba się ?
podsumowanie wyświetleń:
cz. 1 - 45 ; cz. 2 - 30 ; cz. 3 - 28 ; cz. 4 - 22 ; cz. 5 - 27; cz. 6 - 30 ; cz. 7 - 19 ; cz. 8 - 18 ; cz. 9 - 55 ; cz. 10 - 72 [najwięcej] ; cz. 11 - 10 ; cz. 12 - 25 .
ten post - 33 razy.
Seria "Gwiazdy świecą w dzień" została wyświetlona 414 razy *___*
(przez niecałe dwa dni liczba zwiększyła się o ponad 120)


DZIĘKUJĘ ! ♥


czwartek, 26 kwietnia 2012

Imaginy Olgg part 8 ; )) .


Z Louisem ♥ .

Było ok. 13. Jadłaś właśnie obiad z Zaynem . Niall i Liam jeszcze nie wrócili z zakupów, a Harry spotkał po drodze kota.  Zdziwiona że Tomlinsona nie ma z wami, a była przecież gotowana marchewka . Ty : Zayn, przestań się na mnie gapić ! Z : Nie . Ty : Noo ! Zabije ! Przez ciebie ubrudziłam się ! Z : Ha 1:0 dla mnie ;D ! Ty : Zemszczę się ! Poszłaś do swojego pokoju, przebrać spodnie . Ty : Ej, a gdzie są wszystkie moje skarpetki ?  Lou nagle się wyłonił z balkonu . L : Moja dziewczyna nie może nosić skarpetek ! Ty : Ekhem . Po pierwsze, co ty robisz na moim balkonie , a po drugie, że my jesteśmy razem ? Louis złapał Cię w talii, przyciągnął do siebie i spojrzał głęboko w oczy . Ty : To niby jest pytanie o chodzenie . To moja odpowiedź brzmi nie . <Odepchnęłaś go> Na razie! I trzasnęłaś drzwiami . Zbiegłaś po schodach, ujrzałaś Zayna . Wskoczyłaś mu na barana [ za karę ] . Ale on się nie przewrócił . Złapał Cię mocno, wyniósł na dwór, krzyczałaś żeby puścił, ale i tak wrzucił cię do basenu . Jakoś tak wyszło, że wylądowaliście w wodzie, razem z Niallem i Liamem. Harry zauważył was i krzyknął : Ja też chce ! No i skoczył na bombę . Cała mokra wbiegłaś szybko do domu, żeby założyć suche ciuchy . Ktoś zapukał, uchyliłaś lekko drzwi. Ujrzałaś twarz Louisa i od razu zamknęłaś . Po kilku godzinach milczenia, rozważania, pomyślałaś ze głupio zrobiłaś nie zgadzając się . Postanowiłaś poszukać go i porozmawiać . Wychodząc z pokoju, zderzyłaś się z Louisem , myślałaś że jest na ciebie  obrażony , ale na szczęście nie . Miłym głosem powiedział : Cześć, czekałem na ciebie . Rzuciłaś mu się na szyję : Przepraszam, przepraszam,  że cię ignorowałam, przepraszam . I dałaś mu buziaka w policzek . L : To ja przepraszam że się zachowałem jak skończony dupek . Pójdziesz ze mną na spacer ? Ty : Nie mam nic przeciwko . Kiedy szliście złapałaś go za rękę i szepnęłaś : tak . L : Ale co tak ? Ty : Moja odpowiedź na twoje pytanie . Lou uśmiechnął się słodko . Usiedliście na ławce, usiadłaś tak zwane po turecku . L : Zamknij oczy i policz do 10. Jeśli mnie znajdziesz, zostanę z Tobą na zawsze.  Ty : 1, 2, 3.. 10 ! Szukam! Ej... nie schowałeś się!  L :  Wiem.  Złapałaś go za oba policzki i pocałowałaś w usta . 

Napisałam z happy endem, bo Alex ostatnio chciała mnie zabić, że z Liamem napisałam ze smutnym zakończeniem xd . 

środa, 25 kwietnia 2012

Gwiazdy świecą w dzień cz. 12

Gwiazdy świecą w dzień część 12


Kierowcą był Hazza "No więc gołąbeczki, gdzie jedziemy?". Louis spojrzał się na niego ponuro "Jak to gdzie?". "Oj , żartowałem" i ruszył. Nie miałaś siły pytać gdzie jedziecie, zasnęłaś w ramionach zadowolonego chłopaka. 


"[t.i.] skarbie..." obudził Cie szept Louisa. "Jesteśmy" wziął Cię na ręce i wyniósł z auta. Ujrzałaś jezioro w środku ogromnego ogrodu. Przed Tobą był stół i dwa krzesła, na stole świeczki i jedzenie. "Kolacja" pomyślałaś. Postawił Cię delikatnie na ziemi, Harry odjechał. "Zapowiada się romantycznie" szepnęłaś, gdy włączył powolną muzykę. Złapał Cię w talii i przyciągnął do siebie. Ty rękoma oplotłaś jego szyję. Zaczęliście bujać się w rytm muzyki. Było cudownie. Chciałaś, aby ta chwila trwała wiecznie. 


By: Alex. ♥
___________________________________________________________________
Przepraszam, że takie krótkie. Kolejna będzie dłuuuuuuuuuuuga ; )

Gwiazdy świecą w dzień cz. 11

Gwiazdy świecą w dzień część 11


"Ciociu! Otworzę." - zawołałaś i zbiegłaś jak petarda do drzwi. Otworzyłaś je i ujrzałaś kolejną osobę ,które Cię zadziwiła dzisiejszego dnia. "Eeeee...Eleanor?!" - stałaś jak wryta. "Witaj [t.i]" - uśmiechnęła się szeroko. "Co ty tu..." wskazałaś na nią. "Jestem w Australii" - puściła oczko. "Przepraszam,  to ja odebrałam telefon Louisa. Pokłóciłam się z nim.. I tak, przyleciałam wczoraj wieczorem." - spuściła głowę. Wyjęłaś telefon z kieszeni. El spojrzałą po czym wzięła go do ręki. "Jej" szepnęła do siebie. "Serio?" podniosła głowę oczekując Twojej odpowiedzi, która jednak nie padła. "Eeej, ja też bym tak zrobiła." poklepała Cię po ramieniu. "Przepraszam. Masz" oddała Ci telefon . "Zadzwoń do niego. Powodzenia." i odeszła. "Dzięki" powiedziałaś i zamknęłaś drzwi. Wykręciłaś numer i poszłaś do Liama na górę. "To ona?" spojrzał się na Ciebie smutnym wzrokiem. Nie zdążyłaś odpowiedzieć, Payne zabrał Ci telefon i zakrył oczy. Czułaś, że gdzieś Cię niesie...


"Liam idioto!" zawołałaś jak postawił Cię na miejscu. Odkrył oczy i ujrzałaś wnętrze 1Dbusa. "Co do cholery" po rozejrzeniu się zauważyłaś Lou. "PRZEPRASZAM!" zawołał ze łzami w oczach. Przytulłaś go do siebie. "To ja przepraszam..." usłyszeliście oklaski. Spojrzałaś przez okno. Tak, to reszta One Direction. Razem z Lou zaczęliście się śmiać. "Wariaci!" zaśmiałaś się. "Ale jeden jest Twój" szepnął i delikatnie musnął Twoje usta...

By: Alex. ♥
________________________________________________________________________

Ha haaa napisałam ; **
Jeszcze z 2-3 rozdziały i kończę ; )
Zaczynam nowe opowiadanie ;D


wtorek, 24 kwietnia 2012

" Ale o co chodzi ? " Cz. 2 ;)


Wyrwałaś się z objęcia chłopaka . Ze łzami w oczach wbiegłaś po schodach do pokoju . Zaczęłaś krzyczeć : Dlaczego to się mnie zdarza ?! Ale zaraz, zaraz . Jak ja mogę tak sobie całować Liama ? Bez powodu ? Może lepiej że mama przerwała, nie ! Nienawidzę jej ! Nie . Muszę wrócić i porozmawiać z rodzicami . Do pokoju wszedł Liam, zatrzymał cię i zamknął za sobą drzwi . L : Już wszystko wytłumaczyłem, uspokój się . A więc co nam przerwali ? Położył cię na łóżku, jego twarz przed twoją . Nagle go odepchnęłaś : A Danielle ? L : Już nie jesteśmy razem od ponad tygodnia . Ty : Ale jak ? Czemu ? Payne zaczął tłumaczyć że się nie układało i wgl . Ty : U mnie też nie jest tak kolorowo .. L : A czego ci do szczęścia brakuje ? Ty : Ciebie . Złapałaś go za rękę . L : Błagam, przestań ! Ty : O co chodzi ? L : Jesteś zbyt niebiańsko piękna .Ty : Liam, słodki jesteś . L : Może teraz sprawdzę jaka ty jesteś . Zaczyna cię całować po szyi . Ty : I co ? L : Muszę spróbować cię więcej . Jego wargi złączyły się z twoimi. *Drrrrrrryń!* Przecierasz oczy . Ty : Ale co się dzieje ? <Patrzysz na zegarek> co ? Jest 7.15 ?! To był sen ? nie! Smutna zsunęłaś się z łóżka . Ubrana, zjadłaś śniadanie, poszłaś się wykąpać. Kolejny przeciętny dzień .

Może napiszę część 3 xd .  Dziękuje za życzenia ; * . // Olgg .

Urodziny Olgg

OLGA MA DZIŚ URODZINY ♥

100 LAAAAAAAAAAAAAAAAAAT KOCHANIE ; ******
//Alex.

Wyświetlenia

Wiecie ile razy zostały wyświetlone imaginy ?
'Gśwd' 10 - 39 razy, 9 - 48 razy
Imagine Olgi part 7 - 41 razy
itd.

DZIĘKUJEMY *________________________________*

niedziela, 22 kwietnia 2012

Ka Bum 'Gśwd'

Przeczytałam wszystkie części "Gwiazdy świecą w dzień" od nowa.
Stwierdziłam, że popsułam...
PRZEPRASZAM ;<
cały urok, ta nieśmiała postać, ta postać, która myślała że to sen, od 9 części stała się w pełni zazdrosną dziewczyną Lou .
PRZEPRASZAM ;<
A wy co myślicie o tych ostatnich 2 częściach ? Popsułam, wieeem ;<<
PRZEPRASZAM ;<
< . żal mi się . > //Alex.

'Gwiazdy świecą w dzień' cz. 10

na waszą prośbę...

"Gwiazdy świecą w dzień" cz. 10


Wpadłaś do pokoju jak popażona. Natychmiast włączyłaś laptopa i napisałaś do Liama na tt "Lou jest singlem?". Może i dziecinne pytanie, ale jakże prosta odpowiedź może paść. Liam natychmiast odpisał "Od wczoraj nie ; )". No tak, co innego mógł odpisać. "A coś się stało?" zdenerwował się. "Nie chcesz wiedzieć Payne" - odpisałaś i zamknęłaś laptopa. Co teraz zrobić? Kto to mógł być? Rozmyślenia przerwała Ci ciocia : "Masz gościa kochana" . Krzyknęłaś żeby wprowadziła go na górę. W drzwiach stanął Liam : "Hej młoda" uśmiechnął się szeroko. "Hey Liam..." powiedziałaś. Nie odwzajemniłaś uśmiechu, miałaś zaszklone oczy. Usiadł obok ciebie, na łóżku. "Co jest? Wyprzedzę twoje pytanie: przyjechałem bo się zmartwiłem. " . Spojrzałaś się na niego, zrobił cwaniacką minkę. "No więc telefon Lou odebrała rzekomo pani TOMLINSON" - spuściłaś głowę, tak samo jak Liam. Po paru minutach ciszy zadzwonił twój telefon na korytarzu. Ledwo dzwonił, bo był w połowie rozwalony. Wybiegłaś i zabrałaś go, żeby ciocia nie zauważyła. "Halo?" zapytałaś stojąc naprzeciw Payna. "To co dzisiaj porabiamy kochana?"- zapytał Lou. "Pomyliłeś numer?" - zapytałaś ironicznie. Liam spojrzał się na ciebie. Wzrok dawał do zrozumienia żebyś dała mu się wytłumaczyć. "Dobra, kto odebrał twój telefon? Dzowniłam." . Nastała cisza w słuchawce. Wściekłaś się. "Ukrywacie coś? Obaj?" spojrzałaś się znacząco na Liama który próbował wyjść, ale stanęłaś w drzwiach. Louis nadal nie odpowiadał. "Okej, nie to nie. To sobie spędzaj dzień z panią Tomlinson kochanieńki." i rozłączyłaś się. Payne zaczął się tłumaczyć. "Liam, wiem że chcesz dobrze, ale on miał szansę sam się wytłumaczyć. Nie wykorzystał jej. No to... co robisz po południu?" uśmiechnęłaś się i spojrzałaś na zdziwionego chłopaka. Usłyszałaś dzwonek do drzwi i kroki cioci ...


By: Alex. ♥
____________________________________________________
I jak ? Podoba wam się ? No i : jak myślicie kto zadzwonił do drzwi? ; D

środa, 18 kwietnia 2012

' Ale o co chodzi ? ' Cz. 1 xd .


Postanowiłam napisać imagine z Liamem, ale chyba tylko na 2 części. W drugiej bd bardziej romantycznie ;DD . // Olgg .

Przyszłaś właśnie ze spotkania z koleżanką . Przebrałaś się w dresowe spodnie, bluzę, spięłaś włosy w  kok i zmyłaś makijaż.  Jesteś sama w domu z młodszą siostrą, ale ona się bawi na dworze . Puściłaś na full piosenkę ‘’ Stand up ‘’ . Zaczęłaś  tańczyć, śpiewać, skakać itp. Ktoś zadzwonił do drzwi . Otworzyłaś, a przed Tb stoi Liam Payne ! Powiedziałaś niepewnym głosem : Hey . L : Cześć . Nazywam się Liam . I podał rękę .  Przywitałaś się, ale nic nie odpowiedziałaś . Jego uśmiech, oczy, włosy, wszystko było doskonałe , idealne . Upadłaś, ale Liam zdążył Cię złapać . Przebudziłaś się . Miałaś głowę na jego brzuchu . Nucił piosenkę ‘’ Moments ‘’ . Ty : Co ? To jest nierealne!  Ty przychodzisz do mojego domu i w dodatku leże na twoich muskułach i nucisz „ Moments „ !  L : Jestem tylko zwykłym człowiekiem . Zabłądziłem i zgubiłem telefon, chciałem się spytać o drogę.  Ty : Wiesz ile dziewczyn chce być na moim miejscu ?! A myślałam że jak ciebie , to znaczy was spotkam , będę ładniej ubrana, a nie w łachmany . Nie zdążył nic powiedział, bo mu przerwałaś : Zapraszam Cię na herbatkę . Weszliście do twojego pokoju . Wszędzie wisi pełno plakatów 1D . L : OO ! Czy ty jesteś Directionerką ? Ty : Tak, tak, przepraszam, ale szybko muszę sprawdzić pocztę , bo czekam na ważną wiadomość . Daddy siadł obok Ciebie . Akurat zagotowała się woda, więc pobiegłaś po herbatę . Liam chciał coś zobaczyć, ale wszedł przypadkowo na twój profil. Przyszłaś obładowana kubkami i słodkościami . Położyłaś to wszystko na biurko . Liam przytulił cię i krzyknął uradowany: W końcu Cię zobaczyłem ! Tak długo na to czekałem, aby cię poznać. Pomyślałaś Wtf ? O co chodzi ? L : Piszemy do Siebie od ponad 4 miesięcy !  To ja jestem [ podaje jakiś Nick ] . Ty : Naprawdę ?! Rzuciłaś mu się szyję . Usiedliście na dywanie . Rozmawiając, popijaliście herbatkę . L : Może pójdziemy na spacer ? Ty : Chętnie, ale nie . L : Czemu ? Ty : Młodsza siostra , ma 5 lat i nie mogę jej zostawić . L : Czy mógłbym gdzieś zadzwonić ? Ty : Okey . Podałaś mu komórkę . Liam po kilku minutach rozmowy, oznajmił : Za chwilę przyjadą tutaj chłopaki . Louis chętnie się zajmie twoją siostrą, lubi dzieci . W końcu przyjechali , jednak nie poszliście się przejść, tylko rozpaliliście ognisko . Była miła atmosfera . Poznałaś lepiej chłopaków. Robiliście sobie zabawne zdjęcia . Liam niekiedy ‘’łapał’’  twój wzrok, coś zaiskrzyło . Oczywiście byłaś już nimi wcześniej zafascynowana, ale poczułaś to coś do niego . Poprosiłaś go na stronę . Stanęliście obok bramy . T : Muszę ci coś wyznać .. bardzo Cię lubię . L : Ja też ! Już prawie jego i twoje usta się złączyły, ale usłyszałaś głos mamy : Co się tutaj dzieje !? 

c.d.n. 

wtorek, 17 kwietnia 2012

'Gwiazdy świecą w dzień' cz. 9

wasze upragnione..

"Gwiazdy świecą w dzień" część 9. ;D

"Gdzie jedziemy?" - zapytałaś się ciekawa. "Zwiedzić Londyn." - odrzekł Lou. "Nie.. lepiej nie, przepraszam Cię kotku. Może jutro? To dzieje się za szybko..." - odpowiedziałaś niepewnie. "Nie ma sprawy ślicznotko." - uśmiechnął się. Wysiadłaś z auta i pożegnałaś chłopców. To działo się za szybko jak dla Ciebie. Resztę dnia spędziłaś rozmawiając z przyjaciółką z Polski przez Skypa i opowiadając szalone 4 dni. Rano obudził Cię dźwięk SMS'a. Louis: "Morning śliczna, co porabia dzisiaj ? xx". Odpisałaś "Good słodki, śpi. ;*" . Odpowiedź od chłopaka przyszła po paru seknudach: "Good Day xx". Wstałaś, ogarnęłaś się i zeszłaś na dół zjeść śniadanie. Już oczywiście czekało na śpiocha. Podziękowałaś cioci po zjedzeniu wybrałaś numer Louisa. "Haluu? Louu?" - zapytałaś dość dziwacznie. "Tak słucham? Z kim rozmawiam?" - odezwał się głos kobiety w telefonie. "Kim pani jest?" - zamurowała Cię odpowiedź : "Panią Tomlinson." Momentanie rzuciłaś telefon w ścianę. Ciocia zaczęła się wypytywać co się stało. Udałaś że spadł Ci notatnik...

By: Alex.♥
________________________________________________
Przepraszam , że taki krótki, ale pisałam już dziś ponad 3 imaginy. Postaram się część 10 rozbudować :D
A jak myślicie ? Kto odebrał telefon Lou ? ; ]

Imaginy Olgg part 7 : > .

Aneta wróciła właśnie z tańców. Otworzyła drzwi i weszła do pustego domu . Rodzice w pracy, a brat u kolegi . Poszła się przebrać, przegląda ciuchy, znienacka ktoś zakrył Anett oczy . A : Kim jesteś ? Znajomy głos : a kim chcesz żebym był ? A : Zayn ! Z : Musiałaś zgadnąć ? Aneta zachichotała i powiedziała : Poznałam Cię po budach z Nike . Z : Ale jak przecież mnie nie widziałaś . A : Ale widziałam twoje buty przy wejściu . Z : Niech to ! Mój Nikeholizm , grr . A : Oj , już przestań . I Aneta rzuciła się na niego, Zayn rozbawiony powiedział : Hola ! Hola ! A: Oj dobrze. A może tak potańczysz ze mną ? Z : Sam nie wiem .. A : Podobno przez taniec można się zakochać . Z : Więc tańczmy ! Tak do późnego wieczoru Anett z Malikiem, wpatrując się w oczy tańczyli, chłopak szepnął jej do ucha : Czy to znaczy że jesteśmy razem ? A : Już od razu, jesteśmy tylko przyjaciółmi którzy czasami chodzą na randki i się ca .. Zayn przerwał jej słowo pocałunkiem . A : Co na to inni ? Z : Nie ważne co powiedzą, jesteś ważniejsza od słów . Kocham Cię . 



Dedyk dla Anety Wódczak ; * . Mam nadzieję że może być ; )) . 

Imagine 6 :D .


Dzień jak co dzień . Po szkole , miałaś iść do schroniska . Ubrałaś stare krótkie jeansowe spodenki , podartą czerwoną bluzkę na ramiączkach, obdarte białe trampki i ruszyłaś do pracy . Dzisiaj miałaś akurat przedział z kotami . Minęła godzina, a ty nawet nie zauważając ludzi, bawiłaś się z kociakami , jak małe dziecko. Twoją uwagę zwrócił chłopak . Odwróciłaś na chwile wzrok i zniknął . Nagle ktoś cicho powiedział : Przepraszam . i złapał Cię za rękę, zauważyłaś że miał dużo bransoletek . Podniosłaś głowę i ujrzałaś zielone oczy, zakryte lokami .To był Harry . Powiedziałaś niepewna, speszona : W czym mogę pomóc ? H : Chciałbym poznać tu moją towarzyszkę na resztę życia. Ty : Chodzi ci o kota ? H: No, w pewnym sensie . Ty: Kotkę czy kota ? H : Kotkę, taką do towarzystwa . Ty : Dobrze, to jest .. <wskazywałaś po kolei wszystkie zwierzaki> To już wszystkie . H : Ominęłaś jedną . Ty : Którą ? H : Siebie . Przecież mówiłem że chce milutką, śliczną kicie . Zarumieniłaś się . H : Masz czas ? Ty : Oczywiście . Na pożegnanie dostałaś od Stylesa całusa w pulik .

by Olgg ♥ .
 

'Trans' cz. 3

Trans część 3

Weszliście do domu. Przedstawiłaś Harrego rodzicom, chociaż go dobrze znali, bo jesteście parą od roku. Poszliście do łazienki i poprawiałaś włosy Harremu. Po stylizacji zaproszono was na obiad. Po obiedzie rodzice oznajmili, że przygotują materac, żeby Harry mógł spać u was kilka dni. Bardzo się ucieszyłaś, z resztą chłopak też. Wybrałaś podłogę w swoim pokoju. Pod wieczór usiedliście na twoim łóżku i oglądaliście film. Zasnęłaś wtulona w niego. Obudził cię dzwonek telefonu. Dzwoniła mama. Zdziwiłaś się, przecież mieszkacie razem. "Halo?" zapytałaś zaspanym głosem. "Kochanie, my z tatą pojechaliśmy do dziadków na parę dni, babcia bardzo prosiła, a że masz gościa to nie zawracaliśmy wam głowy. Zostawiłam wam pieniądze, zjedzcie sobie w knajpce obok." - odowiedziała. "Dobrze. Pa" - po tych słowach spojrzałaś na Harrego leżącego na materacu na podłodze. Tak słodko wyglądał, loczki zakrywały mu pół twarzy, ale to nic. Wstałaś by przygotować śniadanie. O dziwo... właściwie mogłaś się tego spodziewać że było ono już gotowe. Usiadłaś obok chłopaka i przegarnęłaś mu włosy. "Harry kotku..." - szepnęłaś. Pociągnął Cię i obaj leżeliście na podłodze. Zaczęliście się wygłupiać. Przerwał wam dźwięk gwizdka gotującej się wody na herbatę. "Chodź na śniadanko." - pomogłaś mu wstać. "Ogólnie to będziemy sami przez kilka dni." - na te słowa chłopak podskoczył i pocałował Cię w usta. "TAK TAK TAK!" - zawołał. Po śniadaniu zasiedliście przed telewizorem. Poszłaś się przebrać, a Harry w tym czasie rozmawiał z kimś przez telefon. Gdy wyszłaś z łazienki, wpakował się do niej Hazza. Zaśmiałaś się i poszłaś włączyć jakiś normalny film. "[t.i] teraz wychodzimy." - powiedział całkiem normalnie. "Co? Ale nie mamy żadnych plan... Harry?" - spojrzałaś się na niego podejrzliwie. "Tsaaaa, skoro kilka dni... a dokładnie miesiąc... a są wakacje.." - wyjąkał. "MIESIĄC? Co?" - zapytałas ciekawa. "Rodzice Twoi dzwonili, że powierzają w moje ręce Ciebie na miesiac. Wyjeżdżamy do Londynu. Cieszysz się?" - zapytał niepewnie. "PEWNIE!" - rzuciłaś się mu w ramiona. Spakowałaś się i pod wieczór pojechaliście na lotnisko. "Dozobaczenia Polsko" - szepnęłaś do siebie , gdy samolot zaczął startować.

BY: Alex. ♥
___________________________________
Podoba się ? Jak myślicie po co wyjechali do Londynu ? ; ]

Dedykacje

PRZYJMUJEMY DEDYKACJE NA IMAGINY !
* z kim
* jaki początek  
[np. wesoły, smutny itp]
* jaki koniec

+ o czym . [tutaj kto chce, ale myślę że nas coś natchnie ;D]

Imaginy Alex. part. 3

7. Tak! Nadszedł ten dzień! Ma przylecieć do ciebie Harry. Wstałaś dość wcześnie, ubrałaś się, zrobiłaś delikatny makijaż i zjadłaś pożywne śniadanie. Już po 20 minutach byłaś na lotnisku. Wyszłaś przed pasy, na które po paru minutach wylądował samolot. Nareszcie! Nie widzieliście się ponad rok. Wszyscy wysiedli, ale nie zauważyłaś Hazzy. Zapytałaś się w informacji czy uczestniczył w locie Styles. Nie było nikogo o takim nazwisku. Zaczęłaś do niego wydzwaniać, ale on nie odbierał. Rozpaczona wróciłaś do domu i rzuciłaś się na łóżko. Okłamał cię, oszust! "Nie ma na liście Stylesa" słowa ochroniarza krążyły po głowie jak szalone. Po paru godzinach płaczu i rozmyśleń zasnęłaś na mokrej od łez poduszce. Gdy się obudziłaś , zdziwiła cię ścieżka z płatków róż prowadząca do kuchni. Weszłaś do niej, ale nikogo nie zastałaś. Różne myśli krążyły Ci po głowie. Na stole wśród przygotowanej kolacji były świece i kwiaty. Nagle ktoś Cię objął w talii i zakrywając oczy zaciągnął do sypialni. Zaczął Cię całować, poczułaś znajome perfumy. "Harry!" - krzyknęłaś i rzuciłaś się na chłopaka. "Co ty tu robisz?" - zapytałaś zdziwiona. "Mam klucze" - uśmiechnął się szyderczo. "Tak, wiem. Czekałaś, a ja nie przyleciałem. Przepraszam, że musiałaś przeze mnie płakać. Przepraszam..." - spuścił głowę. "Już dobrze - przerzuciłaś jego loczki - najważniejsze że tu jesteś" . Chłopak się zarumienił. "Hm, zgłodnialem, to... kolacja?" - uśmiechnął się i całując prowadził do kuchni.

By: Alex. ♥
_________________________________________
z dedykacją dla Joanny Mazurek z facebook'a ; ]
--- przyjmuję dedykacje ---

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Imaginy Alex. cz. 2

LIAM
2.Robiłaś sałatkę. Wymieszałaś ją dwoma łyzkamu u postawiłaś na stole, ale Liam nie miał zamiaru jej ruszyć.
Ty: - Czemu nie jesz?
Liam jęknął i kiwnął na miskę z sałatką. Zaśmiałaś się, zabrałaś ją i wyjęłaś przerażające żelastwo.

NIALL
3.Poszłaś z przyjaciółką do Nando's. Twoje zamówienie było dość spore, bo uwielbiasz tu jeść. Podszedł do Ciebie Niall Horan i zapytał czy się podzielisz. Przewróciłaś oczami i przysunęłaś chłopakowi talerz.
Blondyn szepnął Ci do ucha "Ale ja chcę Ciebie"/

ZAYN
4.Wybiegłaś z domu, rodzice znów się pokłócili. Zapaliłaś papierosa i mocno się zaciągnęłaś. Nagle ktoś zawołał 'Nie zdrowo jest palić w tak młodym wieku!' i wyłonił się z ciemności palący Zayn. 'A ładnie to tak gwieździe palić?' zapytałaś. Wzruszył ramionami poczym wyrzucił swojego i twojego papierosa. "Ładnie" odpowiedział uśmiechając się do Ciebie.

LOUIS
5.Byłaś w sklepie i oglądałaś białą sukienkę w niebieskie paski. Bardzo Ci się spodobała, więc poszłaś ją przymierzyć. "Łał! Ale czegoś tu brakuje" usłyszałaś za sobą Louisa. Podał Ci czerwoną marynarkę. Założyłaś ją, a on chrupiąc marchewkę zawołał "WHAT MAKES YOU BEAUTIFUL!".

HARRY
6.Byłaś w sklepie muzycznym. Chodziłaś między regałami z płytami. "Tak!" szepnęłaś do siebie i capnęłaś z półki płytę Coldplay. "Dobry wybór" powiedział za Tobą Harry. Zaśmiałaś się a on podał Ci płytę "One Direction: Up All Night". "Obie świetnie" stwierdziłaś i podziękowałaś chłopakowi za pomoc. Poszłaś do kasy "A teraz party hard?" zapytał wychodząc z Tobą ze sklepu.

By:Alex. ♥
____________________________________________
Który wam się najbardziej podoba ? O kim następne ? :D

'Trans' cz. 2

H: - [t.i]! Nie, poczekaj! - zawołał przez łzy.
Ty: - Co chcesz? Zostawiłam Cię na dwa miesiące! Czy to tak wiele?!
Złapał Cię tak, że nie mogłaś się wyrwać, był zbyt sily.
H: - Sindy to moja kuzynka. Ona się mną opiekuje... Media jej płacą, żeby przekazywała wiadomości o mnie, dlatego skłamałem.
Ty: - Czy... czy to prawda? A ta nazwa w telefonie ?
H: - Sama mi się tak wpisała... Przepraszam
Po tych słowach pocałował Cię delikatnie w usta. Odwzajemniłaś gest. Spojrzałaś mu w oczy i szepnęłaś:
Ty: - Jak to się stało... wiesz ile dziewczyn na całym świecie marzy zeby być ma moim miejscu?
H: - Wiem, dlatego im o tym powiedzmy!
Momentalnie wyrwałaś się z ramion chłopaka.
Ty: - BOLI CIĘ COŚ ?! Wszystkie twoje fanki mnie znienawidzą!
H: - Jak im na mnie zależy, to będę Cię lubiły.
Ty: - Jesteś daleko w tyle chłopcze! Nieee, nie możemy.
H: - Okej.. - spuścił głowę i odszedł.
Ty: - Hola hola Stylesie!
Podbiegłaś i rzuciłaś się na niego. Zaczęliście się turlać po piasku.
H: - Moje loczki ! - zawołał i momentalnie wstał. Zaśmiałaś się i podeszłaś do załamanego Hazzy.
Ty: - Mam lokówkę w domu, chodź dziewczynko!
Pociągnęłaś go za rękę i poszliście w stronę Twojego domu. Po drodze trzymaliście sie za ręce, a on śpiewał Ci cichutko 'Taken'.
By: Alex. ♥________________________________________________________
Podoba się ? Pisać dalej ? ;33

środa, 11 kwietnia 2012

Imaginy Alex. cz. 1

Koncert 1D. Usiadłaś pod budykiem cała zapłakana. Oni wogóle Ciebie nie zauważają, a ktoś z tłumu stwierdził, że nie jesteś tam potrzebna. Zauważyłaś, że chłopcy idą do budynku. Przechodzą obok, ale zakryły Cię inne fanki. Są już daleko od Ciebie. Zakrywasz oczy. Płaczesz. Nagle ktoś do Ciebie podbiega:
Ktoś: - Hej, co jest?
Ty: - E tam, oni mnie i tak nie zauważają.
Spoglądasz na osobę. Tak, to właśnie Zayn, ten Zayn Malik.
Zayn: - Przyszedłem, bo taka piękna dziewczyna jak Ty nie powinna płakać.
I otarł Ci łzy. Nie ruszałaś się.
Zayn: - Proszę, nie płacz. Jak Ci na imię?
Ty: - [twoje imię]
Zayn: - Mmm... tak samo ma na imię moja przyszła dziewczyna.
Napisał coś na kartce, którą Ci po chwili wręczył. Spojrzałaś na nią zaciekawiona i zaczęłaś czytać:
``[t.i] zadzwoń proszę pod ten numer : _numer_ po koncercie. Czekam. Twój [wkrótce] Zayn <.3``
Uśmiechnęłaś się i poczułaś motylki w brzuchu. Podniosłaś głowę, a chłopaka już nie było.

By: Alex. ♥

niedziela, 8 kwietnia 2012

Imagine z Louisem .


Wstajesz z łóżka, chcesz się ubrać, ale nie wiesz w co . Zakładasz, zdejmujesz i tak w kółko. Zajmiesz się tym później. Ty: tylko jak się uczeszesz ? hmm .. kok ? warkocz ? kitka ? Louis wchodzi do pokoju,  przygląda ci się i mówi : Najpiękniej to wyglądasz rozczochrana, w samej koszuli, ale pamiętaj, paski są tylko moje ! Ty : Może przebiorę się za marchewkę, co ? L : Jestem za ! Tylko nie zdziw się jakbym chciał cię ugryźć . Idziesz do łazienki wziąć prysznic . Lou bierze twojego misia i mówi do niego : Ja powinienem spędzać z [t.i] całą noc ! 

by Olgg ♥ .

Imagine z Niallem .


Postanowiłaś zrobić obiad dla chłopaków . Do kuchni wparował Niall . N : Co tam smażysz ? Ty : Nando’s , ale nie tykaj ! Nie powstrzymał się i skubnął kawałek . Ty: Mówiłam coś ! Zaczęłaś machać ścierką . Zaczęłaś go bić. Posypał cię mąką, a ty go oblałaś wodą . Goniliście się przez cały dom . W końcu rzuciliście się na kanapę . Ty : Uwielbiam Cię ! N : Pff . Uwielbiać to mogę twoje Nando’s, żelki . A kocham ciebie . Zaczęliście się tulić . Wygłupialiście się . Ty : Moje Nando’s !! 

by Olgg ♥ .

Imagine z Zaynem .


Jesteś z Zaynem na zakupach . Ty : Co myślisz o tym swetrze ? Z : Noo, nawet . Ty : Jest tu gdzieś lustro ? Z : Tak ? Gdzie ? Ty : O znalazłam . <przeglądasz się w lustrze> nie pasuje ; c . Z : Czemu mi nie powiedziałaś że znalazłaś lustro ? Co ? Przewracasz oczy i szperasz dalej po rzeczach, nagle znajdujesz bluzkę z ‘’ Keep Calm and Love Zayn Malik ‘’ . Ty : Co myślisz o tej ? Z : Świetna i mogę podziwiać siebie, wręcz idealna :D . Ty : Co zadufany w sobie człowiek , kocham go ! Całujecie się . 

by Olgg ♥ .

Imagine z Liamem .


Czekasz w kolejce po autografy, wzięłaś już od Louisa, Zayne, Harrego i Nialla. Czas teraz na Liama . Ty : Mogę dostać autograf ? L : A mogę dostać buziaka ? Ty : Jasne . Już prawie dotykasz ustami jego policzka, ale ten odsunął się i dałaś całusa w usta . L : Dziękuje :D . Trzymaj autograf, była umowa . Dostałaś jeszcze kartkę, jak odchodziłaś przeczytałaś co tam jest napisane : Umówisz się ze mną ? Zadzwoń  + numer telefonu Payna . Odwróciłaś się uśmiechnięta, a on pomachał i puścił oczko . 

by Olgg ♥ .