sobota, 31 marca 2012

Gwiazdy świecą w dzień. cz. 7

Gwiazdy świecą w dzień . Część 7 .

P: - Może ktoś mi to wytłumaczy ? Co ? Louis ?
Lou: - Nie chciałem... to nie tak miało być !
Pobiegł do góry. Danielle stała jak słup soli.
Przebiegłaś już połowę drogi. Ale zmęczona upadłaś na trawnik, cała w łzach. Zayn Cie dogonił, był szybszy.
Z: - Nie ! Nigdzie nie idziesz ! Rozumiesz?! [t.i.]!
Ty: - Przesadził. Ostro.
Zayn nie wiedział co odpowiedzieć. Usiadł więc obok Ciebie i wyjął papierosa. Ty natychmiast machnęłaś ręką.
Ty: - Nie pal!
Z: - Nie wracaj do domu!
Ty: - Dobra pal...
Z: - Nie wracaj do domu!
Ty: - ZzzZZZzzZ ...ayn ! Ja muszę wracać. I powiedz tylko Louisowi, że o nim nie zapomnę. Nigdy.
Przytuliłaś go na pożegnanie i odeszłaś. Wpadłaś do domu, zawołałaś do cioci : Jestem! i natychmiast zamknęłaś się w pokoju.
*myśli "Co on sobie myślał, co?! A ja?! Jak mogłam być tak głupia! Dałam się mu...Nie, nie nie!!!" myśli*
W tej chwili do pokoju weszła ciotka. Zauważyła Cię zapłakaną i smutną.
C: - Heeej mała, co jest?
Ty: - Mogłaby ciocia wyjść? Chciałabym zostać sama.
C: - Dobrze skarbie, masz koc.
I wyszła. Dokładnie minutę później dostałaś SMS'a od Lousia:
" Hey . Nie chciałem żeby to tak wyszło. Przepraszam ... Wybacz, proszę, wybacz. "
"NIE!" krzyknęłaś na cały głos. Natychmiast zaczęłaś odpisywać:
" Myślisz, że to takie proste ? Nie potrafię... "
Zasnęłaś. Śniło Ci się, że kilka lat później, na koncercie w ogóle Cię nie poznali. Uznali Cię za jakąś 'psycho' fankę.
Sen przerwał Ci dźwięki gitary Nialla. Wyjrzałaś przez okno i spostrzegłaś serce z róż, a w środku ekipę 1D.
Zbiegłaś na dół by ich skrzyczeć, ale Liam zaczął swoją solówkę z "Moments"...

By: Alex. ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz