Część 4 . ‘ Nie utoń ! ‘

Rano . Ktoś obudził cię odsłaniając okno . Był to Harry . Niall przyszedł ze śniadaniem do twojego łóżka . Louis wszedł do pokoju zaspany. Wszyscy trzej dali ci buziaka na dzień dobry . Nialler usiadł obok ciebie i oczywiście musiał coś skubnąć . Jak już byłaś najedzona wygoniłaś ich z pokoju . Wzięłaś pierwszą z brzegu bluzkę z napisem ‘’ I ♥ One Direction ‘’ + jeansowe spodenki + trampki na których była flaga Anglii. Kiedy wychodziłaś z pokoju, szedł akurat Liam i Zayn po siłowni , tylko w spodenkach , cali spoceni . Przytuli cię i zaśmiali się , bo wyglądałaś jakbyś dopiero co ćwiczyła , wkurzona goniłaś ich po całym korytarzu, ale zdążyli uciec. Zaniepokojony Harry wołał aby wszyscy szybko zbiegli do holu . Przestraszona najszybciej pojawiłaś się obok Stylesa . Stało się coś strasznego Niall nie ruszał się . Staraliście się go obudził, ale on nawet nie drgnął . Po 2 minutach karetka przyjechała i wzięła go do szpitala, chłopaki ci powiedzieli żebyś pojechała z nim, a oni wezmą taksówkę . Tak, więc zrobiłaś . Szybko dotarliście na miejsce . Wzięli go do sali, ty musiałaś czekać obok niej . Chłopacy zjawili się po chwili , czekaliście w stresie, zaczęłaś się modlić, aby nic się mu nie stao, trwało to dość długo zanim mogliście wejść do Nialla . Ty: Niall ? <powiedziałaś nieśmiało> N : Słuucham ? Liam : Niall ! Co się stało ? Zayn : Chłopie wiesz jak się o ciebie martwiliśmy ! Louis : Dzwoniła twoja mama, powiedziała że za 3 dni przyleci do nas. Nie powiedziałem gdzie teraz się znajdujesz, powiemy jej, jak przyjedzie. Niall powiedział dławiącym głosem : Chłopaki możecie mnie zostawić sam na sam z [t.i] . Z, H, Li, Lo : Okey, poczekamy na korytarzu . N : Chciałbym się dowiedzieć coś o tobie. Ty : Dobrze, ale co chcesz wiedzieć ? N: Czemu stałaś się Directionerką ? Ty : [ opowiadasz swoją historię ] . Teraz ty opowiedz mi coś o sobie . N : Więc tak .. [ opowiada ] , wpatrzona w jego niebiańskie oczy, utonęłaś w nich . Niall : Chciałem ci już wcześniej powiedzieć że coś .. 

by Olgg ♥ .