Wyrwałaś się z objęcia chłopaka . Ze łzami w oczach wbiegłaś
po schodach do pokoju . Zaczęłaś krzyczeć : Dlaczego to się mnie zdarza ?! Ale
zaraz, zaraz . Jak ja mogę tak sobie całować Liama ? Bez powodu ? Może lepiej
że mama przerwała, nie ! Nienawidzę jej ! Nie . Muszę wrócić i porozmawiać z
rodzicami . Do pokoju wszedł Liam, zatrzymał cię i zamknął za sobą drzwi . L :
Już wszystko wytłumaczyłem, uspokój się . A więc co nam przerwali ? Położył cię na
łóżku, jego twarz przed twoją . Nagle go odepchnęłaś : A Danielle ? L : Już nie
jesteśmy razem od ponad tygodnia . Ty : Ale jak ? Czemu ? Payne zaczął
tłumaczyć że się nie układało i wgl . Ty : U mnie też nie jest tak kolorowo ..
L : A czego ci do szczęścia brakuje ? Ty : Ciebie . Złapałaś go za rękę . L : Błagam,
przestań ! Ty : O co chodzi ? L : Jesteś zbyt niebiańsko piękna .Ty : Liam,
słodki jesteś . L : Może teraz sprawdzę jaka ty jesteś . Zaczyna cię całować po
szyi . Ty : I co ? L : Muszę spróbować cię więcej . Jego wargi złączyły się z
twoimi. *Drrrrrrryń!* Przecierasz oczy . Ty : Ale co się dzieje ? <Patrzysz na
zegarek> co ? Jest 7.15 ?! To był sen ? nie! Smutna zsunęłaś się z łóżka .
Ubrana, zjadłaś śniadanie, poszłaś się wykąpać. Kolejny przeciętny dzień .
Może napiszę część 3 xd . Dziękuje za życzenia ; * . // Olgg .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz