wtorek, 8 maja 2012

JMN część 6 by Olgg .


Kilka miesięcy później .
Przyjechałaś do chłopaków w odwiedziny. Zadzwoniłaś do drzwi i ujrzałaś w nich Nialla, przywitałaś się, oraz oznajmiłaś że musiałaś trochę odpocząć od wszystkich .. . Pogadałaś z każdym chwilę . Lou wziął cię na ręce, Harry musiał rzucić jakiś komplement , a potem Liam zrobił misiaka, tylko Malik siedział w kuchni . Z : Dobrze cię widzieć . Mówił nie podnosząc głowy z nad gazety. Podeszłaś do niego i pocałowałaś go w policzek na dzień dobry . Ty : Wybacz że przed ostatnie tygodnie się nie odzywałam, musiałam sobie wszystko poukładać . Z : yhm .. Ty : Nie możemy być razem . Gwałtownie rzucił prasę na stół . Z : Co ? Czemu ? Ty : Wszyscy piszą, że podobno masz odejść z zespołu, przeze mnie, a nie chcę żeby tak było . Z : To jest nie prawda ! Ty : Przykro mi, ale nie chce stać na drodze do twojego celu w życiu . Odwróciłaś się w stronę drzwi, już miałaś odejść, ale Zayn zdążył cię złapać, przytulić, pocałować i szepnąć do ucha '' nie musisz pamiętać że istnieję,  ale pamiętaj że byłem '' . Nie chciałaś od niego odejść, łzy spływały ci po twarzy . Ty : Zapewnij mnie, że nie pokochasz innej .. . Z : Nie mogę .. . Ty : Dlaczego ? Z: Bo na pewno pojawi się inna .. . Tylko ona będzie do Ciebie wołać  '' mamusiu '' . Z nagła zaczęłaś się zwijać z bólu, Zayn szybko złapał za telefon i zadzwonił do szpitala . Kiedy było po wszystkim, wszedł do ciebie do pokoju, złapał za rękę i uśmiechnął się, jego wzrok mówił ''cieszę się, że jesteś '' . Ty : Usiądź, mam dla ciebie złą i dobrą wiadomość . 

____
Ale żałosne wypociny -,- .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz