środa, 9 maja 2012

JMN część 7 by Olgg .


'' Dobra i zła wiadomość '' 
Ty : Czy zauważyłeś że przytyłam ? Z : Może trochę, ale i tak jesteś piękna . Dotknęłaś dłonią jego twarzy, a on się w nią wtulił . Powiedziałaś cicho : Jestem w 6 miesiącu ciąży . Z : Jak to możliwie ?! <aż podskoczył >Przecież nie mieliśmy tego pierwszego razu . Ty : Wtedy jak mnie porwał sobowtór Harrego, nie miałam jak się uwolnić , nie chciałam ci mówić tego wcześniej . Z : Czemu ? Ty : Bo byś go chciał zabić . To był po prostu chory psychicznie człowiek . Z : Ale co ty teraz zrobisz z tym dzieckiem ? Masz dopiero 19 lat . Może da się to jeszcze jakoś odwrócić . Ty : Nie , chce urodzić, jeszcze tylko 3 miesiące . Z : To w takim razie jaka jest zła wiadomość ? Ty :  <nie mogłaś nawet przełknąć śliny, ale wydusiłaś w końcu to z siebie> Jestem śmiertelnie chora . Zayn momentalnie zmienił się posąg, nic do niego nie docierało .  Po paru minutach w końcu się odezwał : Ile zostało ci do końca ? Mówił ledwo żywy . Ty : Możliwie że nie przeżyje porodu . Położył się na twoim brzuchu, poczuł kopnięcie malca i poleciała mu łza po policzku . Tobie też zrobiło się smutno że odejdziesz od Zayna,  ale z drugiej strony cieszyłaś się że dasz życie komuś innemu . Usnęliście . Do pokoju weszli chłopcy usiedli na krzesłach czekali aż się obudzicie . Wy jednak nie mieliście ochoty wstawać . Wszystkich '' złapał '' sen .

___
co sądzicie o tym ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz